Przed 25 laty w Srebrenicy, leżącej na terenie Bośni i Hercegowiny, doszło do największej zbrodni ludobójstwa w Europie po II wojnie światowej. Serbskie oddziały w 1995 roku zamordowały tam ponad 8 tys. muzułmańskich chłopców i mężczyzn. Międzynarodowe trybunały wielokrotnie klasyfikowały tę bezprecedensową masakrę ludności cywilnej jako ludobójstwo. Część sprawców jest wciąż na wolności.
Ci, którzy przeżyli oraz wywiezione z miasta kobiety i dzieci, trafili do obozów dla przesiedleńców zbudowanych przez ONZ. Jednym z nich jest obóz w Ježevac, wiosce położonej w środku lasu. Pomimo że miał to być obóz tymczasowy, istnieje do dziś. Jego mieszkańcy, z którymi spotkała się Dominika Kulczyk, choć mieszkają tam już ćwierć wieku, nie chcą wrócić do swoich domów w Srebrenicy. To dla nich zbyt trudne emocjonalnie.
Doktor Branka Antić-Štauber, stojąca na czele fundacji „Snaga žene”, zajmuje się problemem traumy pokoleniowej. Jej organizacja jest jedyną, która regularnie odwiedza i wspiera osoby w Ježevac. Pomaga również kobietom, które zdecydowały się wrócić do Srebrenicy.
W tym odcinku autorka „Efektu Domina” odwiedza kobiety, które zdecydowały się stawić czoła bolesnym wspomnieniom i wrócić do miejsca, gdzie zginęli ich najbliżsi. Motywacją większości z nich nie była tęsknota za domem, ale przede wszystkim potrzeba odnalezienia ciał bliskich i ich godny pochówek. Niestety, nadal nie zidentyfikowano ponad 1500 ciał ofiar masakry. „Nie boję się śmierci. Boję się, że umrę, zanim odnajdę szczątki mojego syna” - mówi jedna z bohaterek.