"Chętnych do pracy detektywistycznej - zatrudnię". Od tego ogłoszenia, opublikowanego w jednej z gazet, rozpoczęła się produkcja programu "Agencja". Prawdziwa uczta dla tych, którzy, jak Herkules Poirot, rozwiazują najdziwniejsze łamigłówki i odkrywają skrywane od dawna tajemnice. Do pracy w serialowej agencji detektywistycznej "EKSPRES" zgłosiło się kilkuset chętnych. Wybrano tylko osoby, które lubią ryzyko i mocne wrażenia, a także pragną zasmakować przygody. Nie boją się dziwnych zadań, nie martwią ekscentrycznymi przebraniami, potrafią sprytnie wykorzystać szpiegowskie gadżety. Każda osoba jest głównym bohaterem odcinka, a jednocześnie tajnym agentem. Ale ci ludzie nie wiedzą najważniejszego - że są filmowani. Śledzeni ukrytą kamerą, obcują z fikcyjnym światem podejrzanych postaci, toczących się śledztw i zagadek do rozwikłania. Akcja poszczególnych odcinków toczy się w rzeczywistych obiektach: prywatnych mieszkaniach, sklepach, biurach. W tych budynkach pojawiają się nowi właściciele, mieszkańcy, pracownicy. To perfekcyjnie przygotowani aktorzy, którzy posługują się sfalszowanymi dokumentami i w każdym odcinku mają inną rolę do odegrania. Nie mają szansy na duble, nie mogą popelniać błędów, a wszystko po to, aby świat wykreowany dla naszych agentów był prawdziwy i wiarygodny.