W 1993 roku w szokującym "procesie o morderstwo celebrytów" wystąpili najbardziej nieprawdopodobni mordercy - bracia Menendez. Czy było to morderstwo z zimną krwią dla pieniędzy, czy też wynik chronicznego znęcania się? Ta sprawa wciąż budzi emocje i jest dyskutowana 30 lat później w najbardziej nieoczekiwanym miejscu - na TikToku
Na początku lat 90-tych Ameryką wstrząsnął pierwszy współczesny "proces o morderstwo celebrytów". Dwaj bogaci, dobrze wyglądający bracia z Beverly Hills w Kalifornii brutalnie zastrzelili swoich rodziców i zostali złapani na gorącym uczynku. Nazywali się Erik i Lyle Menendez. Podczas gdy prokuratorzy twierdzili, że było to morderstwo z zimną krwią, motywowane jedynie chciwością, bracia mówili o całym życiu, w którym byli wykorzystywani seksualnie, fizycznie i emocjonalnie. Gdy bracia Menendez zostali skazani na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego, 30 lat później, debata szaleje silniej niż kiedykolwiek w najbardziej nieprawdopodobnym z miejsc: na TikToku.
Program dostępny jest w serwisie VOD player.pl