W bezpośredniej konfrontacji z publicznością zmierzą się również gwiazdy kina i telewizji, próbując swoich sił w stand-up comedy po raz pierwszy. Wszyscy w bezkompromisowy sposób komentują wydarzenia z życia społecznego, politycznego i obyczajowego. To już finał. Ale za to jaki. Prowadzący, Hubert Urbański na sam koniec zostawił niezłą petardę. Najpierw Paweł Reszela, młody komik z wielką przyszłością wyjawi kilka sekretów swojej dziewczyny. Następnie aktor, Leszek Lichota podzieli się z nami swoimi przemyśleniami na temat gościa, który wymyślił specjalnie pasy ruchu dla autobusów, czyli znienawidzone buspasy. A na deser sam Tomasz Jachimek, w rewelacyjnej formie, rozbawi wszystkich do łez udowadniając, że "king of comedy" to właśnie on.