W lutym 2016 roku świat obiegło zdjęcie zagłodzonego nigeryjskiego chłopca, który oskarżony o czary został wygnany przez swoją rodzinę i społeczność. Dwulatek był skrajnie wycieńczony. Na ulicy przeżył 8 miesięcy. Żywił się rzucanymi przez przechodniów odpadkami. Żeby pomóc takim właśnie dzieciom Dominika Kulczyk ze swoją fundacją dociera do afrykańskiego Beninu.
W wielu afrykańskich krajach tysiące dzieci uznawane za czarowników są porzucane, torturowane a nawet mordowane. W wyjątkowo okrutny sposób obchodzi się z nimi zamieszkująca północną część Beninu grupa etniczna Bariba. Według tradycji Bariba dzieci-czarownicy, to przede wszystkim tzw. „dzieci źle urodzone”, czyli np. urodzone pośladkowo, twarzą do dołu czy z zalążkami zębów. Bariba nie wierzą, że takie dziecko da się „uleczyć” – nakaz tradycji jest bezlitosny: musi spotkać je śmierć.
Jednym z takich dzieci była 22-letnia dziś Djamila cudem uratowana przez ciocię i katolickiego księdza. Dominika Kulczyk spotka się z nimi, odwiedza również SOS Wioskę Dziecięcą, gdzie wychowała się Djamila i inne dzieci, którym udało się uniknąć egzekucji. Kulczyk Foundation wspiera żywienie dzieci w Beninie.