Strach, niepewność, nadzieja, tęsknota za bliskimi. Porażający obraz ludzi uciekających do lepszego świata. Uciekają od tego, czego nikt z nas nie życzyłby nawet wrogowi. Co z nimi będzie? Przybijając do brzegów greckiej wyspy spotykają ludzi niesamowitych – wolontariuszy, którzy poświęcili się pomocy uchodźcom i którym wsparcia udziela międzynarodowa organizacja Kulczyk Foundation. W tym odcinku „Efektu Domina” Dominika Kulczyk trafia tam, gdzie uchodźcy wychodzą na ląd.
W 2015 roku ponad milion uchodźców i migrantów dotarło na pontonach przez Morze Śródziemne do Europy. Najwięcej, bo aż 544 735 z nich dopłynęło do greckiej wyspy Lesbos. Promami przeprawiają się oni dalej w kierunku Grecji kontynentalnej, a stamtąd ruszają w podróż do innych krajów Europy.
Dopóki nie zostaną zarejestrowani, nie posiadają wielu praw. Dlatego zmuszeni są do koczowania w tymczasowych obozach albo na ulicach greckiej wyspy. Często odmawia im się nawet możliwości skorzystania z toalety.
W tym odcinku Efektu Domina poznamy wolontariuszy, którzy zdecydowali się pomagać ludziom przedostającym się z Turcji do Europy. Kempsonowie nie mogli przejść obojętnie wobec tego, że kilkaset metrów od ich domu całe rodziny dopływają do plaży nie wiedząc, co zrobić dalej. Melinda McRostie przekształciła prowadzoną przez siebie restaurację w centrum logistyki dla działających w Molyvos wolontariuszy. Na tyłach jej Captain’s Table powstał prowizoryczny obóz dla uchodźców i migrantów.