Ameryka Express

sezon 1 odcinek 13

Ameryka Express

Nadszedł czas na wielki finał.

Co wydarzyło się w tym odcinku?

Pierwsza misja odbyła się na terenie pre-inkaskich tarasów solnych. Przyzwyczajeni do ciężaru plecaka uczestnicy nie powinni mieć większego problemu z wydobyciem dokładnie 30 kilogramów soli.
Następne zadanie było równie proste. Wystarczyło zdobyć 15 tysięcy punktów w lokalną grę w „Żabę” popijając w międzyczasie dosyć solidne porcje tradycyjnego kukurydzianego trunku.


Pierwsza para, która wykonała wszystkie zadania i dotarła do prowadzącej wygrała złoty Amulet wart 10 tysięcy złotych. Kolejny etap wyścigu uczestnicy rozpoczęli biesiadą. Każdy uczestnik musiał zjeść lokalny przysmak, czyli rosół z krowim okiem. Po posiłku wystarczyło już tylko uratować świnkę morską przed smutnym końcem na peruwiańskim talerzu, zagrać dziecinnie prostą melodię „Wlazł kotek na płotek” na Fletni Pana i dotrzeć do prowadzącej.


Następnego dnia dwie finałowe pary rozpoczęły wyścig od prostej, ale ciężkiej gry wytrzymałościowej.
Przed ostatnim startem prowadząca wyposażyła uczestników w dwa kolorowe pasy wchodzące w skład flagi Cuzco. Podczas miejskiego wyścigu w jednym z najsłynniejszych turystycznych miejsc świata, pary musiały skompletować wielobarwną flagę.


Pierwsza para która dotarła do Świątyni Słońca i wciągnęła flagę na maszt została zwycięzcą najtrudniejszego spośród trzech edycji wyścigu - Ameryka Express.