Po aresztowaniu Bellfielda, Sutton zaczyna zdawać sobie sprawę, jak trudnego zadania się podjął - ma tylko 72 godziny, aby zgromadzić dowody jednoznacznie łączące podejrzanego z trzema morderstwami. Musi zaangażować do pracy inne wydziały. Gorączkowy pościg z czasem na chwilę zatrzymuje żona Bellfielda, która przychodzi na posterunek, aby złożyć zeznania.