W ogrodowej chacie, Hope trzyma Beth na rękach i powtarza, że już nigdy jej nie opuści. Kiedy dołącza do nich Liam, Hope informuje go o przybyciu Justina, gdyż Carter jest poza miastem, a ona ma kilka pytań dotyczących adopcji "Phoebe". Wkrótce pojawia się Justin i cieszy się szczęściem Hope i Liama. Wyjaśnia, że kontaktował się z Carterem i zna szczegóły przeprowadzonej adopcji dziecka, która wydaje się legalna, lecz wymieniony noworodek nigdy nie istniał.