W pokoju hotelowym, Thomas oznajmia Hope, że od lat czekał na taką chwilę, a następnie ją całuje. Ona konsekwentnie odsuwa się od niego i przypomina, że obiecał jej być cierpliwym. Rozmowę przerywa telefon, jak okazuje się od Douglasa, który oznajmia ojcu, że w przeciwieństwie od niego, Steffy i Liam są dla niego mili - podobnie jak Kelly i Beth