Minister Obrony Narodowej wybiera się do Afganistanu na spotkanie z władzami prowincji Ghazni. Dokładna data wizyty nie jest znana ze względów bezpieczeństwa. Nadir, afgański policjant, który pomógł uratować Młodego, prosi Konasza o załatwienie pracy dla młodszego brata Salima. Na helipadzie kołuje śmigłowiec, z którego wysiada minister ze świtą. Gość wita się z żołnierzami, pracownikami cywilnymi oraz zatrudnionymi w bazie Afgańczykami. Konasz dostrzega brata Nadira, który pojawił się nie wiadomo skąd w grupce cywilnych pracowników bazy. Widzi, jak Salim chowa ręce w kieszeniach kurtki i rusza w kierunku ministra...