Marysia i Andrzej przechadzają się po parku. Marysia wyznaje, że okłamała go – to nie jej matka zadzwoniła po jego ojca. To matka Andrzeja kolejny raz próbowała szantażować byłego męża pogróżkami o samobójstwie. Marysia zdradza, że ojciec Andrzeja utrzymywał kontakt z nią i jej matką, żeby wiedzieć, co dzieje się u syna. W czasie sesji u Barbary Andrzej twierdzi, że Marysia go zdradziła i uległa manipulacjom jego ojca. Barbara zauważa, że Andrzej traktuje relacje z bliskimi jak wojnę – każdy musi opowiedzieć się po czyjejś stronie. Andrzej przyznaje, że ojciec wyzwala w nim najgorsze emocje. Opowiada Barbarze o jego ciężkim stanie. Barbara tłumaczy, że kiedyś ojciec nie miał odwagi się z nim spotkać, a teraz Andrzej zachowuje się tak samo w stosunku do niego.