Słodka ambrozja, pikantne ostrygi i aromatyczny cynamon to powszechnie znane afrodyzjaki. Czy powiedzenie „przez żołądek do serca” jest prawdziwe? W nowym programie TVN Style sprawdzimy czy można znaleźć uczucie kierując się jedynie kubkami smakowymi? „Apetyt na miłość” rośnie.
W każdym odcinku trzy osoby przygotowują potrawy, które mają podbić serce singielki lub singla. Dwoją się i troją, żeby to właśnie ich wyczyny kulinarne zachwyciły wybierającego. Ryzykować czy przygotować coś tradycyjnego? A co jeśli ona nie lubi mięsa albo ryb? Czy on woli na słodko czy na słono? Gotowanie dla nieznajomych nie jest łatwe, podobnie jak eliminacja jednego z kandydatów wyłącznie na podstawie przyrządzonej przez niego potrawy. Osoba wybierająca musi podjąć decyzję, nie mając pojęcia, kim są i jak wyglądają autorzy poszczególnych dań. Na talerzu zupa z raków, sushi i sałatka z jarmużu. Czy to znaczy, że on jest eleganckim, szukającym wrażeń biznesmenem? A może ma obsesję na punkcie zdrowego odżywiania się i regularnie trenuje? A co jeśli jest zapatrzonym w siebie snobem? Kandydatka podała zupę ogórkową i kotlety mielone z buraczkami. To nudna tradycjonalistka czy może ciepła, rodzinna i mająca dystans do siebie dziewczyna? Bądź tu mądry!
Po pierwszych eliminacjach odpada jedna osoba, a pozostałe umawiają się na indywidualne randki. Kandydaci przygotowując kolacje, mają kolejną szansę, żeby zrobić dobre wrażenie. Tym razem jest już inaczej, można spojrzeć sobie w oczy, porozmawiać i opowiedzieć o sobie. Trafione danie może pomóc, ale czasem okazuje się, że nawet przypalone polędwiczki i za słodki deser nie przeszkodzą rodzącemu się uczuciu.