W gospodarstwie Tadeusza unosi się nieprzyjemny zapach. Wybiło szambo. Robert pomaga tacie uporać się z tą sprawą. Tadeusz jak zwykle nieufnie podchodzi do rozwiązania problemu. Robert spróbuje go przekonać, że na pomoc sąsiadów, przyjaciół i rodziny zawsze można liczyć, nawet jeśli chodzi o ... łapanie kur do kurnika.