Maciek (35) wraz z żoną, Ewą (34) i córką, Natalią (15), jest w gościach u swojego dalekiego wuja, Kazika (65). Maciek tonie po uszy w długach, dlatego zamierza poprosić bogatego wuja o pożyczkę. Niespodziewanie w trakcie rodzinnego obiadu umiera Jadwiga (63), żona Kazika. Maciek, Ewa i Natalia zostają u wuja na dłużej, żeby pomóc mu w zorganizowaniu pogrzebu i reszcie formalności. Ewa cały czas naciska na Maćka, żeby porozmawiał z Kazikiem o pożyczce. Maciek ma opory, a poza tym co chwilę daje o sobie znać jego natura pechowca i pakuje się w absurdalne kłopoty. O dziwo Kazikowi to nie przeszkadza, a wręcz zaczyna cenić sobie towarzystwo Maćka, którego wcześniej traktował oschle. Maciek też coraz bardziej zaprzyjaźnia się wujem i coraz trudniej mu się zebrać do tego, żeby poprosić go o pieniądze. Nie podoba się to Ewie, która coraz bardziej naciska na męża, by w końcu wyciągnął od Kazika, ile trzeba. Niespodziewanie Kazik słyszy ich kłótnię i wyrzuca Maćka i jego rodzinę ze swojego domu. Maćkowi trudno pogodzić się z tą sytuacją i kilka dni później wraca do Warszawy, żeby porozmawiać z Kazikiem. Orientuje się, że Kazik nałykał się tabletek nasennych.