Marzena (45) wychowuje dwie córki swojego partnera, Piotra (50), z pierwszego małżeństwa: Laurę (22) i Basię (6). Matka dziewczyn zmarła pięć lat temu. Marzena ma bardzo dobry kontakt z pasierbicami, one też są do niej przywiązane. Zwłaszcza Basia, która nawet nie pamięta mamy. Laura studiuje i często bywa poza domem, a dziś przyjeżdża z Nikolą (30) i oświadcza, że jest lesbijką, a Nikola to jej partnerka. Piotr wpada w szał i wyrzuca Laurę z domu. Basia bardzo przeżywa brak siostry. Marzena próbuje rozmawiać z Piotrem, ale mężczyzna jest uparty: nie chce widzieć córki pod swoim dachem! Laura umawia się z Marzeną i zdradza jej tajemnicę: Basia jest jej córką, nie siostrą. Urodziła ją jako nastolatka, dziadkowie Basi zostali rodziną zastępczą do czasu pełnoletniości Laury. Basia nic o tym nie wie. Laura prosi Marzenę, by pomogła im się spotykać w tajemnicy przed Piotrem. Marzena organizuje takie spotkanie, a po nim kolejne. Niestety, Piotr się o tym dowiaduje i jest wściekły. Następnego dnia Basia znika. Piotr oskarża Laurę, że to ona musiała porwać Basię. Marzena jedzie do Laury, ale Basi u niej nie ma. Laura jest przerażona zniknięciem dziewczynki i obie zaczynają jej szukać. Tymczasem ojciec biologiczny Basi chce pozbawić Laurę praw rodzicielskich i przejąć opiekę nad Basią. To szok, bo do tej pory zupełnie nie interesował się córką...