W kamienicy zamordowano podopiecznego ośrodka opieki społecznej. Pierwsze podejrzenie pada na pracownicę placówki, której odciski palców znajdowały się na narzędziu zbrodni. Kobieta okłamuje policję, a śledztwo ujawnia manipulacje, jakich dopuszczano się w ośrodku, by sądownie uzyskać alimenty dla agresywnych podopiecznych. W kręgu podejrzeń jest także córka zamordowanego, od której ojciec zażądał pieniędzy.