35-letni Sławek jest budowlańcem. Wraz z żoną Magdą (27) mieszkają na jednym z warszawskich blokowisk. Wspólnie wychowują trzy córeczki: 6-letnią Asię, 3-letnią Zosię i roczną Polę. Magda od urodzenia dzieci siedzi w domu i nie pracuje. W rodzinie się nie przelewa, ale udaje związać koniec z końcem dzięki pomocy matki Magdy, 55-letniej Ireny. Pewnego dnia Sławek odbiera telefon z przedszkola Asi. Nikt nie odebrał dziecka. Mężczyzna jest wściekły na żonę, ale Magda ma wyłączony telefon. Prosi więc o pomoc matkę Teresę, ale kobieta odmawia. Sławek odbiera Asię i zawozi ją do mieszkania. Jest zdziwiony, kiedy odkrywa, że Zosią i Polą zajmuje się Irena. Teściowa tłumaczy, że Magda poprosiła ją rano o pomoc i wyszła, lecz do tej pory nie wróciła. Sławek jest zły, ale zostaje sam z dziećmi. Magda nie wraca na noc do domu…