35-letni Kuba Figiel mieszka wraz z żoną Iwoną (33) i synem Maćkiem (6) w starej warszawskiej kamienicy. Od jakiegoś czasu mieszkańców terroryzuje jedna z sąsiadek – Czesława (75), od lat zamieszkująca budynek. Krzyczy na bawiące się dzieci, niszczy źle zaparkowane samochody, na wycieraczce sąsiadki zostawia odchody, których ta nie posprzątała po swoim psie. Kuba, który jest pracownikiem ośrodka pomocy społecznej, stara się być wyrozumiały dla nieuprzejmości starszej pani, co prowadzi do konfliktów z żoną, która czuje się wykorzystywana przez starszą sąsiadkę. Kiedy mieszkańcy kamienicy zastanawiają się, jak zneutralizować starszą panią, w skrzynkach na listy znajdują zaproszenie na zebranie wspólnoty.