Bezdomny mężczyzna mieszka w szałasie w środku lasu. Żywi się tym, co znajdzie w lesie albo wygrzebie z nielegalnie wyrzucanych tam śmieci. Któregoś dnia zagaduje go leśniczy - Wojciech (39). Z rozmowy mężczyzn dowiadujemy się, że mężczyzna nic nie pamięta ze swojej przeszłości. Nie wie, jak się nazywa, kim jest, jak znalazł się w lesie. Wybudował szałas, bo było mu zimno. Nie ma żadnych dokumentów. Wojciech decyduje się zgłosić to odpowiednim służbom. Policji dosyć szybko udaje się ustalić dane osobowe bezdomnego, jak się nazywa i gdzie jest zameldowany. Od dwóch miesięcy jest poszukiwany jako osoba zaginiona. Okazuje się, że ma żonę Kasię (34), która wciąż wierzyła, że jej mąż się odnajdzie. Para ma dziesięcioletniego syna Kostka. Chłopak cieszy się, kiedy ojciec wraca do domu. Lekarze ustalają jedynie, że przyczyną utraty pamięci mógł być silny uraz głowy. Kasia robi wszystko, by pomóc Adamowi odzyskać pamięć.