Tomek i jego żona Marta mieszkają w wynajmowanym mieszkaniu. Mężczyzna pracuje na czarno w firmie budowlanej, w której szef zalega z wypłatą od kilku miesięcy. Marta natomiast jest w ósmym miesiącu ciąży i nie pracuje zawodowo. W związku z tym młode małżeństwo popada w coraz większe długi. Antoni, właściciel mieszkania, domaga się od Tomka spłaty zaległości za kilka miesięcy wynajmu. Małżeństwu grozi eksmisja. Marta ma żal do męża, że żyją w ciągłych długach i muszą martwić się o to, za co kupią wózek i wyprawkę dla małego dziecka. Tomek próbuje przełamać dumę i udaje się do brata, z którym jest skłócony od wielu miesięcy.