43-letnia Maryla, rozwódka, niedawno zaczęła spotykać się z 47-letnim Rafałem. Mężczyzna jest przeciwieństwem jej byłego męża: szarmancki, miły, trochę nieśmiały. Maryli imponuje, że zajmuje się schorowaną matką po wylewie. Przyjaciółka Beata studzi jej zapał: mężczyzna po 40-tce, który nigdy nie był w dłuższym związku i mieszka z mamusią, nie może być partnerem na całe życie. Podczas kolejnej randki Maryla mówi Rafałowi, że chętnie poznałaby jego mamę. Rafał zaprasza ją do siebie i przedstawia jej kobietę, z którą nie da się jednak nawiązać żadnego kontaktu. Rafał opowiada jej o swoim dzieciństwie z matką: wychowywała go sama, wszystkiego nauczyła. Maryla jest pod wrażeniem więzi, jaka ich łączy. Któregoś dnia Maryla dowiaduje się przypadkiem od sąsiadki Rafała, że jego relacje z matką wcale nie były takie idealne: trzymała go krótko, często na niego krzyczała. Gdy zachorowała, wszyscy w okolicy myśleli, że Rafał odda ją do domu opieki, ale on okazał się synem idealnym i sam się nią zajął. Któregoś dnia Maryla dostaje telefon ze szpitala: Rafał miał wypadek samochodowy, jest w śpiączce, musi przejść operację. Maryla postanawia zająć się jego matką, która została bez opieki. Od sąsiadki dostaje klucze do domu. Jest przerażona swoim odkryciem...