30-letni Mikołaj wraca do domu i zastaje swoją żonę Kasię nieprzytomną na podłodze, obok niej leżą leki i alkohol. W łóżeczku płacze ich 6-miesięczny syn. Mężczyzna wzywa pogotowie, Kasia zostaje przewieziona do szpitala. Matka Kasi, pięćdziesięciopięcioletnia Dorota ma pretensje do Mikołaja – uważa, że to przez niego Kasia targnęła się na swoje życie, traktuje dom jak hotel, w niczym jej nie pomaga. Matka Kasi odradzała jej ślub z Mikołajem, ale Kasia była w nim zakochana na zabój. Dorota wprowadza się do nich, żeby pomóc córce, gdy wróci ze szpitala. Mikołaj od razu wraca do pracy. Matka Kasi krytykuje chłopaka – ciągle nie ma go w domu, nie zajmuje się dzieckiem, nawet śpią osobno – może on ją zdradza? Kasia bardzo kocha Mikołaja i broni go wbrew faktom. Mikołaj mówi koledze z pracy Piotrkowi o sytuacji w domu, chciałby, żeby teściowa już się wyniosła, nie może znieść tej baby. Piotrek pyta czy nie lepiej się rozwieść – żony nie kocha, z teściami ma kosę. Mikołaj mówi, że przecież ma tam raj na ziemi. Teściowa jest bogata, kasy im nie brakuje, mieszka w ładnym domu a i tak żyje po swojemu. Mikołaj podrywa kolejną kochankę, Weronikę, spotyka się z nią w mieszkaniu kolegi, Piotra. Pewnego dnia Mikołaj znowu ląduje na dywaniku u dyrektora. Ten puszcza mu nagranie, na którym Mikołaj źle się o nim wyraża. Dyrektor zwalnia go z pracy w trybie dyscyplinarnym. Mikołaj przeprasza dyrektora, prosi go, żeby tego nie robił. Mikołaj jest przekonany, że nagrał go Jurek, był przy tej rozmowie! Tego samego dnia kochanka Mikołaja mówi mu, że jest w ciąży. Mikołaj twierdzi, że bardzo ją kocha, ale uważa, że to nie jest najlepszy czas na dziecko, właśnie został zwolniony z pracy. Mikołaj załatwia kochance leki na aborcję, kobieta się waha, ale mężczyzna prawie siłą wkłada jej tabletkę do gardła i zrywa z nią kontakt. Kilka dni później Mikołaj przychodzi do domu i widzi zapłakaną Kasię. Kasia pokazuje mu nagranie z mieszkania Piotrka, na którym widzimy baraszkujących w łóżku Mikołaja z kochanką.