Peryferyjna dzielnica prawobrzeżnej Warszawy. 41-letnia Joanna sama wychowuje 19-letniego syna Adriana. Jego ojciec nie żyje, utopił się niedługo po narodzinach syna. Joanna od niedawna spotyka się z Danielem, jednak jej syn stara się zniszczyć ten związek, jak zresztą każdą kolejną znajomość matki z mężczyzną. Joanna stara się to uświadomić Adrianowi. Ma też pretensję do chłopaka, że próbuje wchodzić w rolę pana domu. Adrian niewiele sobie robi z krytyki matki. Kobietę wspiera w wychowaniu chłopca dziadek Adriana, mieszkający niedaleko Bogdan, emerytowany policjant. Stara się spędzać z wnukiem czas, ale nie jest w stanie zastąpić mu ojca. Jakiś czas później Joanna spotyka swoją sąsiadkę Dorotę, która mówi jej, że w okolicy znaleziono rozczłonkowanego psa. Kobiety zastanawiają się, czy w okolicy nie działają sataniści. Joanna odkrywa też, że Adrian w piwnicy zajmuje się taksydermią (wypychanie martwych zwierząt). Adrian zaprzecza jednak, jakoby miał coś wspólnego z okaleczeniem i zabiciem psa. Jakiś czas później w okolicy zostaje znalezione ciało brutalnie zgwałconej młodej kobiety. Adrian nie wraca na noc do domu. Zostaje znaleziony martwy. Wszystko wskazuje na to, że chłopak się powiesił.