45-letnia Joanna wraca wieczorem wraz z 16-letnim synem Michałem z wizyty u matki, która mieszka pod Warszawą. Kobieta musi zatrzymać samochód, kiedy z lasu wychodzi nagle brudny, zakrwawiony mężczyzna. 47-latek z trudem trzyma się na nogach, upada na ziemię. Mówi, że nic nie pamięta, a po chwili traci przytomność. Joanna dzwoni po karetkę. Wkrótce okazuje się, że mężczyzna nie miał przy sobie żadnych dokumentów, a w wyniku urazu głowy doznał amnezji. Nie wie, kim jest, skąd pochodzi ani nawet jak się nazywa.
Joanna decyduje się pomóc mężczyźnie, który na nikogo innego nie może liczyć. Zaczyna nazywać go Leszek – ponieważ poznali się w lesie Leszka Białego. Joanna spędza coraz więcej czasu z Leszkiem, próbuje znaleźć jego rodzinę. Bez efektu. Joanna wynajmuje Leszkowi pokój, szuka mu też pracy. Mężczyzna jest wyśmiewany przez współlokatorów – przez amnezję nie radzi sobie z podstawowymi rzeczami. Joanna, ku niezadowoleniu syna, proponuje Leszkowi, by tymczasowo się do niej wprowadził. Kobiecie udaje się dowiedzieć czegoś na temat przeszłości Leszka. Wygląda na to, że mężczyzna próbował wyjść z bezdomności, w czym pomagała mu wolontariuszka Kinga.