25-letnia Jagoda jest świadkiem nieprzyjemnej sytuacji. 71-letnia Aldona zostaje okradziona i nie ma pieniędzy na zakupy. Jagoda pomaga jej i odprowadza kobietę do domu. Aldona żali się, że nie ma żadnej rodziny - ani męża, ani dzieci. Czuje się samotna. Emerytura nie starcza jej na życie. Empatyczna Jagoda jest poruszona tą historią. Po powrocie do domu opowiada o wszystkim swojej współlokatorce Marcie. Marta mówi jej, że zamierza zamieszkać z chłopakiem. Jagoda zdaje sobie sprawę, że nie będzie w stanie opłacić samodzielnie wynajmu kawalerki i będzie skazana na wynajęcie gdzieś pokoju. Jagoda odwiedza Aldonę, przynosi jej ciasto i herbatę. Proponuje pomoc w codziennych sprawunkach. Przy kolejnym spotkaniu Aldona sama proponuje, by Jagoda się do niej wprowadziła. Będzie robić zakupy spożywcze, płacić rachunki i czynsz, co odciąży Aldonę. A w zamian za to 71-latka zapisze jej w testamencie mieszkanie. Jagoda przystaje na propozycję. Podpisuje z Aldoną dokumenty u notariusza i wprowadza się. Miesiąc później Aldona wyjeżdża do sanatorium. Jagoda decyduje się urządzić małą imprezkę dla znajomych.