28-letnia Agnieszka prowadzi butik z markowymi ubraniami. Założyła go dwa lata temu z chłopakiem Marcinem. Pewnego dnia do butiku przychodzi 20-letnia Julia z koleżanką Majką. Agnieszka przyłapuje dziewczyny na kradzieży jedwabnej apaszki, jednak nie wzywa na miejsce zdarzenia policji poruszona historią Julki, która przyznaje, że wychowała się w biedzie, bo jej mama jest alkoholiczką, a ojciec zmarł tuż po jej urodzeniu. Dziewczyna wynajmuje kawalerkę z koleżanką, jednak nie stać ich na opłacanie czynszu, dlatego Maja posunęła się do kradzieży. Julii jest wstyd za koleżankę. Agnieszka zabiera Julię na obiad. Dwudziestolatka zna się na modzie, więc Agnieszka oferuje jej pracę na pół etatu. Julia okazuje się być świetną pracownicą. Lojalną i oddaną. Agnieszka często kupuje jej jedzenie, oddaje swoje ubrania, co wzbudza sprzeciw jej męża, który uważa żonę za zbyt empatyczną i naiwną. Niedługo potem Agnieszka odkrywa, że Julia spędza noce na zapleczu butiku. Dziewczyna przyznaje, że została ze współlokatorką wyrzucona z mieszkania za zaległości w czynszu. Agnieszka z trudem namawia swoich rodziców, którzy mają duży dom, by przygarnęli Julkę na miesiąc w zamian za pomoc przy sprzątaniu. Niedługo potem matce Agnieszki - Krystynie giną złote kolczyki. Oskarżona o kradzież Julia ucieka. Agnieszka pluje sobie w brodę, że zaufała dziewczynie i kolejny raz dała się podejść. Tymczasem dwudziestolatka ponownie pojawia się w butiku i prosi o szczerą rozmowę...