Ukryta prawda

odcinek 1446

Ukryta prawda

42-letni Artur od kilku miesięcy żyje na ulicy. Popadł w długi, strasznie się rozpił i zaniedbał rodzinę, nie mógł poradzić sobie z otaczającą go rzeczywistością. Jego żona Karolina przestała go poznawać, dystans między nimi rósł i w końcu zdradziła mężczyznę. Był to dla niego cios, po którym stwierdził, że wyprowadza się z domu. Odnalazł azyl wśród lokalnych bezdomnych, z którymi spędza czas pod mostami i w parkach. Pewnego dnia wyciąga do niego rękę młoda, piękna dziewczyna, Sandra. Poświęca trochę czasu na rozmowę, ale pyta też, czy nie mogłaby mu zrobić kilku zdjęć, bo ma bardzo fotogeniczną twarz. Jakiś czas później do Artura przychodzi kilku młodych ludzi z jego podobizną na koszulkach i prosi o autograf. Kolega Zenon śmieje się, że ma gwiazdora w ekipie. Niedługo potem pojawia się Sandra. Przeprasza, że nie zapytała o zgodę, umieściła jego wizerunek w sieci i robi furorę. Sandra tłumaczy, że ludzie biorą go za awangardowego poetę, który wybrał alternatywny tryb życia. Mówi, że nie może spać pod mostem i proponuje mu lokum w wynajętym mieszkaniu. Mężczyzna zaczyna dbać o siebie, a Sandra podrzuca mu teksty wierszy, nagrywa jak Artur je wygłasza i wstawia do sieci. Arturem zaczynają interesować się kręgi literackie. Nawiązuje też romans z Sandrą. Jego kariera nabiera tempa, za jeden z wierszy zdobywa cenną nagrodę. Odzywają się jednak zmory przeszłości: była żona chce, żeby wreszcie zapomniał o wszystkim i wrócił do domu, a kolega Zenon grozi, że ujawni o nim prawdę, jeśli ten nie odpali mu doli. Znika także Sandra, a wydawca domaga się wierszy do tomiku na mocy wcześniejszych uzgodnień. Okazuje się też, ze były chłopak dziewczyny, Korneliusz, oskarża ją o kradzież swoich wierszy, w świetle czego Arturowi może zostać odebrana nagroda...