27-letnia Hania mieszka w niewielkiej wsi, w domu po rodzicach. Urodziła synka w wieku 17 lat, wyszła za mąż za jego ojca, który zginął cztery lata temu. Niedawno Hania zaczęła spotykać się z Bartkiem, przystojnym muzykiem, który mieszka w Warszawie i wpada do Hani tylko na weekendy. To jednak nie zniechęca Marcina, wuefisty w miejscowej szkole, żeby próbować ją poderwać. Hania daje mu kosza, co nie podoba się jego rodzicom, Jolancie i Tomaszowi. Zaczynają rozpowiadać we wsi, że Hania jest prostytutką. Wszyscy boją się Jolanty i Tomasza, niektórzy chętnie biorą udział w nagonce, inni – na przykład ksiądz – próbują jakoś łagodzić sytuację. Bartek tymczasem cały czas ją uspokaja: znajdą sposób na tę okropną parę. Ale Hania nie wie, czy ma czas, bo cała sytuacja zaczyna się odbijać na 10-letnim Kubie , który jest prześladowany przez dzieciaki i Marcina. W końcu Kuba rozbija nos chłopcu, który wyzywał Hanię. Jolanta i Tomasz, jako obrońcy wiejskiej moralności, robią z tego aferę. Hania ma pojawić się na spotkaniu, na którym będzie też nauczycielka i ksiądz. Kobieta jest załamana. Z opresji ratuje ją Bartek...