Ukryta prawda

odcinek 1415

Ukryta prawda

35-letniego Kamila budzi rano płacz trzymiesięcznego Tymka. Partnerki Kamila, Ani, nie ma obok. Kamil uspokaja syna, szuka Ani, ale zamiast niej znajduje list: „Odchodzę, nie szukaj mnie.” Kamil odkrywa też, że z szafy zniknęła większość rzeczy Ani. Obdzwania znajomych partnerki, ale nikt nic nie wie. Sąsiadka Kasia radzi Kamilowi, by zapomniał o Ani: jest okropną matką, skoro zostawiła takiego malucha. Ona chętnie Kamilowi pomoże. Po jakimś czasie Ania dzwoni do Kamila i chce się spotkać. Twierdzi, że macierzyństwo ją przerosło. Niech Kamil sam wychowa Tymka, ona do nich nie wróci. Kamilowi nie jest łatwo. Pomaga mu Kasia, która powoli wkręca się w jego życie, ewidentnie chcąc zająć miejsce Ani. Gdy Kamil mówi jej stanowczo, że nic z tego nie będzie, Kasia grozi mu, że jeszcze tego pożałuje. Którejś nocy ktoś wchodzi do mieszkania Kamila. Kamil podejrzewa, że to Kasia dorobiła sobie klucze, by go nękać. Gdy próbuje się czegoś dowiedzieć, znajduje u Kasi zdjęcie Ani z jakimś mężczyzną. Kasia twierdzi, że Ania od dawna zdradzała Kamila. Tymczasem włamanie do Kamila powtarza się.