Do studenckiego mieszkania, wprowadza się 19-letnia Helena. Przyjechała do Warszawy ze wsi, by
studiować medycynę. Jej rodzice to ubodzy rolnicy. Dziewczyna robi wrażenie na Maksie, studencie
ostatniego roku prawa. Podczas imprezy zorganizowanej przez 24-latka, na której jego znajomi
przechwalają się swoimi ustosunkowanymi rodzinami, pieniędzmi i świetlaną przyszłością, Helena
staje się obiektem szyderstw z powodu swojego wiejskiego pochodzenia, w których prym wiedzie Maks. Dziewczyna postanawia, że nie puści zniewagi płazem. Przy najbliższej okazji ujawnia znajomym Maksa to, co odkryła: chłopak wcale nie pochodzi z Poznania, tylko z podpoznańskich Obornik, a jego ojciec nie jest profesorem Politechniki Szczecińskiej, jak twierdził Maks, ale prostym spawaczem. Teraz to obśmiany publicznie Maks postanawia zemścić się na Helenie. Eskalacji konfliktu przyglądają się ich współlokatorzy: student filozofii – Filip i kuzynka Heleny – Daria.