Ukryta prawda

odcinek 1258

Ukryta prawda

42-letnia Dorota ma dwuletnią córeczkę Sonię. Pół roku temu rozwiodła się z mężem Łukaszem, który
znalazł sobie nową kobietę - Ewę. Któregoś dnia Dorota zauważa na ciele córki liczne siniaki.
Początkowo jest przekonana, że Sonia została pobita przez agresywnego kolegę ze żłobka - Ernesta,
który czasami atakuje inne dzieci. Kobieta zgłasza sprawę opiekunkom, które zapewniają ją, że pilnują
Ernesta i niemożliwe jest, żeby to on pobił dziewczynkę. 42-latka usiłuje wyciągnąć z córki jakieś
informacje, ale Sonia jeszcze bardzo mało mówi i nie jest w stanie powiedzieć, kto ją uderzył. Tydzień
później sytuacja się powtarza. Dorota postanawia rozmówić się z rodzicami Ernesta. Wychodzi na
jaw, że chłopca nie było w tym tygodniu w placówce, bo był chory. Dorota zarzuca opiekunkom ze
żłobka stosowanie przemocy, sprawa ociera się o dyrekcję placówki. Kobieta rozmawia o sprawie ze
swoją przyjaciółką i współpracownicą Izą. Gdy po raz kolejny widzi siniaki na brzuchu i klatce
piersiowej dziewczynki, idzie na obdukcję lekarską. Lekarz stwierdza, że obrażenia prawdopodobnie
spowodowała jakaś osoba dorosła, sadząc po ich rozmiarach. Dorota zaczyna podejrzewać o
stosowanie przemocy Ewę. Wie, że dziewczyna jej byłego męża nie przepada za dziećmi, a czasem
opiekuje się Sonią, gdy dziewczynka jest u ojca. Łukasz jest oburzony oskarżeniami, jednak niedługo
potem sam nabiera co do tego podejrzeń.