38-letnia Michalina 15 lat temu przyjechała do Warszawy z małej wioski na Mazowszu. Od pięciu miesięcy chodzi na terapię dla dorosłych dzieci alkoholików. Wciąż nie może przepracować przeżytej w dzieciństwie traumy. Jej ojciec jest agresywnym alkoholikiem, bił i maltretował psychicznie całą rodzinę. Michalina do dziś nie stworzyła udanego związku, nie potrafiąc zaufać żadnemu mężczyźnie. Podczas jednej z sesji opowiada uczestnikom terapii o swoich fantazjach zabicia ojca, który całe życie ją dręczył. Terapeuta sugeruje, że kobieta powinna przestać jeździć do rodzinnego domu. Dziewczyna nie umie jednak zerwać z przeszłością. Po dramatycznym telefonie od schorowanej i udręczonej matki, Michalina postanawia ją odwiedzić. Podczas wizyty ojciec 38-latki jest pijany i wyjątkowo agresywny. Kobiety chowają się przed nim w szopie i wracają do domu, dopiero gdy mężczyzna idzie spać. Rano odkrywają, że 70-latek nie żyje…