Kempiński chce zemścić się na Wiktorze, który złamał jego rozkazy. Zleca zabicie Marty i Tomka. Wiktor na policji tłumaczy się ze swojej obecności w banku. Twierdzi, że był klientem, który w czasie awarii systemów przebywał właśnie w sejfie bankowym. Prokuratura nie ma żadnych dowodów jego winy, pomimo to nie zostaje zwolniony.