Andrzej jest coraz bardziej zdenerwowany ciągłymi pytaniami policji o pożar w klubie Bollywood. Czuje, że podejrzewają go o podpalenie i to odbiera mu humor. Przyjaciele starają się go pocieszyć i nakłonić, żeby zaczął myśleć o nowym pomyśle na klub. Artur proponuje Marcie uruchomienie produkcji kremów jej pomysłu. Marta waha się, ale przy braku entuzjazmu ze strony Roberta, jest coraz bliżej podjęcia decyzji na "tak".