Zakrwawiona Kinga leży na odludnym poboczu. Ktoś przeszukuje jej ubranie, zabiera klucze do mieszkania… Okazuje się, że to Tymon, zakochany w Kindze informatyk, który następnie usuwa z jej domu sprzęt podsłuchowy. Zastaje go tam Andrzej. Co się stało z Kingą?
Trzy miesiące później okazuje się, że Kinga przeżyła wypadek samochodowy, na miejscu którego znalazła ją policja w stanie hipotermii. Górska żyje, zachowała ciążę. Od trzech miesięcy jest w śpiączce.
Julia dostaje rozwód z Andrzejem, który rozpacza po wypadku Kingi i martwi się o nienarodzone dziecko. Miller wrócił do policji, prowadzi śledztwo w tej sprawie. Nie spotykają się z Julią. Ewa po postrzale wyjechała z Ninką do siostry w Szwecji. Miller jest sam, ale walczy o rodzinę. Julia nie chce mu w tym przeszkadzać. Oboje uciekają od tego, co ich łączy. Czy skutecznie?
Życie Julii wywraca się do góry nogami, gdy po trzech miesiącach Kinga odzyskuje przytomność. Miller dostaje informację o niezapłaconym mandacie Górskiej - zdjęcie z fotoradaru świadczy o tym, że ktoś jednak z nią był tamtej feralnej nocy, w samochodzie… Kto? To nie było samobójstwo? Czy ktoś ją zostawił na miejscu wypadku, zimą, na pewną śmierć?
Do sprawy wkracza uparta i niekonwencjonalna prokurator Gabriela Wolska (Katarzyna Herman). Lepiej, żeby Miller się odsunął ze względu na znajomość z rodziną Żurawskich. On jednak chce trzymać rękę na pulsie. Instynkt podpowiada mu, że Julia może mieć kłopoty…
Ale Julia w szpitalu u Kingi spotyka Tymona, który zachowuje się podejrzanie, jest pod wpływem narkotyków. Andrzej przypomina sobie, że zastał go szperającego w mieszkaniu Kingi… Czy to on był tamtej nocy w samochodzie z Kingą?
Tymon zostaje aresztowany. Prokuratorka Gabriela chce postawić mu zarzuty. Tymon prosi Julię o pomoc. Ona próbuje wydobyć z Tymona alibi. Ten milczy. Nie powie, gdzie był tamtej nocy… Czego tak bardzo się boi?
Policja znajduje telefon Kingi, gdzie w poczcie głosowej jest nagrana wiadomość od Julii… Miller i prokurator Gabriela odkrywają, że Julia miała spotkać się z Kingą w noc wypadku. Dla prokuratorki to dowód, że Julia jest podejrzana.