Pacjentką dra Wojciecha Jarosza jest 48-latka, którą skatował syn. Chłopak niedawno wrócił z Anglii, gdzie poważnie się zadłużył. Teraz chce, by matka zdobyła dla niego pieniądze na spłatę długu. Kobieta boi się agresywnego 26-latka i nie chce zgłosić sprawy na policję. Do szpitala przywozi ją zakochany w niej sąsiad, którego pacjentka prosi o pożyczkę, żeby spłacić długi syna. Jednocześnie dr Dominika Gajda przyjmuje na oddział 7-latka, który wywrócił się podczas jazdy rowerem. Do szpitala przywożą go mama i jej partner. Babcia chłopca jest przeciwna, by jej córka z kimkolwiek się wiązała. Boi się, że jeśli związek nie przetrwa, zarówno ona jak i dziecko będą cierpieli. Pod naciskiem matki 24-latka postanawia zerwać z chłopakiem. W szpitalu okazuje się że 7-latni pacjent cierpi na złośliwy nowotwór kości.