Oskarżona Monika Rafalska (35) ugodziła nożem swojego męża, Marka (44). Mężczyzna jest w śpiączce. Monika mówi, że zrobiła to w obronie własnej, bo kiedy go zaatakowała, był w kominiarce i wzięła go za bandytę.
Sąd nie dowierza, bo jej zeznania są chaotyczne i niekonsekwentne. Miała też, według prokuratora, motyw – miesiąc wcześniej minął termin, od którego możliwa była wypłata olbrzymiej kwoty z polisy na życie jej męża. Kiedy wydaje się, że nic już nie uratuje Moniki, do sądu dociera informacja, że Marek odzyskał świadomość. Czy zeznania mężczyzny uratują kobietę? A może wskażą na zupełnie inny motyw zbrodni?
Program obejrzysz na platformie VOD player.pl.