38-letnia Dagmara rok temu poznała 26-letniego Stefana. Zakochali się w sobie do szaleństwa i dwa miesiące temu się pobrali – ku zgorszeniu kilku osób, np. matki Dagmary, która różnicę wieku między nimi uważa za niedopuszczalną i ryzykowną. Nie tylko matka nakręca Dagmarę. „Życzliwa” koleżanka sugeruje, że Dagmara powinna bardzo o siebie dbać, bo za parę lat będą ją brali za matkę Stefana. Dagmara popada w coraz większą obsesję na punkcie wyglądu (ćwiczenia, dieta, godziny spędzane w łazience). Stefan tłumaczy, że ją kocha, ale ona oczyma duszy widzi siebie jako staruszkę u boku wciąż młodego Stefana. Chyba że Stefan rzuci ją dla młodszej. Koleżanka poleca Dagmarze ćwiczenia, dietę (bardzo restrykcyjną) oraz kosmetyczkę, która robi Dagmarze wampirzy lifting. Stefan jest coraz bardziej wkurzony – zakochał się w Dagmarze, ale jej od miesiąca nie ma! Koleżanka nie przestaje jednak podjudzać Dagmary. Któregoś dnia oświadcza jej, że widziała Stefana z młodą dziewczyną. Pokazuje nawet zdjęcia, na których widać, jak Stefan się z nią całuje. Załamana Dagmara wyrzuca Stefana z domu. Rozpaczając, że jej małżeństwo właśnie się rozpada, Dagmara coś sobie uświadamia. Na zdjęciach Stefan nie miał tatuażu, który zrobił sobie tuż po tym, jak się poznali. Czyli zdjęcie nie mogło zostać zrobione niedawno...