Karina (45) i Maciek (52) starają się o dziecko, kolejne próby kończą się jednak niepowodzeniem. Karina miała już trzy zabiegi in vitro, więc jest załamana, gdy test ciążowy pokazuje, że do zapłodnienia nie doszło. Od pewnego czasu małżonkowie rozmawiają o adopcji. Agata (28), dziewczyna, która u nich sprząta, wie o ich problemie i proponuje im rozwiązanie: adopcja ze wskazaniem. Karina i Maciek spotykają się z koleżanką Agaty, Kingą (20), która jest w ósmym miesiącu ciąży. Rodzice wyrzucili ją z domu, ojciec dziecka nie chce mieć z nią nic wspólnego, stąd jej decyzja o oddaniu dziecka. Maciek i Karina wynajmują jej mieszkanie, pomagają, kupują jedzenie i ubrania, płacą też umówioną zaliczkę. Gdy jednak dziecko się rodzi, Kinga zmienia zdanie, nie chce go oddać. Maciek jest wściekły, można się było spodziewać, że tak właśnie będzie. Tymczasem kilka dni później Agata i Kinga przynoszą im dziecko – Kinga kolejny raz zmieniła zdanie. Dziecko zostaje z Maćkiem i Kariną, która od razu wchodzi w rolę matki i jest zachwycona niemowlakiem. Pod nieobecność Maćka do Kariny przychodzi Agata i wyłudza od niej pieniądze – coś jej się chyba należy za pośrednictwo. Po jakimś czasie pojawia się Kinga, chce przynajmniej zobaczyć się z dzieckiem, przytulić je. Karina tłumaczy jej, że gdy już dojdzie do adopcji, nie będzie miała prawa do dziecka, musi się zdecydować. Kinga w końcu wyznaje Karinie prawdę...