Żaneta (45) jest zła, bo jej córka Karolina (20) rzuciła studia medyczne w Warszawie i wróciła do Krakowa. W dodatku nie sama, tylko z Oskarem (26), którego przedstawia rodzicom jako swojego męża. Oskar nie studiuje, pracuje w firmie oferującej usługi alpinistyczne: malowanie dachów, mycie okien na wysokościach itp. Żaneta i jej mąż Maksymilian (46) są wściekli, że ich córka wybrała kogoś takiego. Żaneta próbuje przekonać córkę, że Oskar ma złe intencje, że chodzi mu o majątek Karoliny, Karolina nie przyjmuje jednak żadnego z argumentów – twierdzi, że jest z Oskarem szczęśliwa. Żaneta wypłakuje się mężowi, że wszystko jest w ich życiu nie tak! Jedna córka zginęła w wypadku, a druga zmarnuje sobie życie! Karolina, mając dość narzekań matki, postanawia wyprowadzić się z Oskarem do mieszkania, które odziedziczyła po babci. Tymczasem Żaneta wynajmuje detektywa, by sprawdził jej zięcia. Dowiaduje się, że Oskar był już żonaty i ma dwuletnią córkę. Jest pewna, że to zniechęci do niego Karolinę, okazuje się jednak, że Karolina o tym wiedziała. Wie też, że pochodzi z rodziny alkoholików, że jego starszy brat siedzi w więzieniu, a on sam był w szpitalu psychiatrycznym po próbie samobójczej. Maksymilian prosi żonę, by odpuściła, bo Karolina gotowa zerwać z nimi kontakty, ale Karolina jest nieugięta. Proponuje Oskarowi 100 tysięcy w zamian za rozwód z jej córką... Gdy Karolina się o tym dowiaduje, mówi rodzicom prawdę: gdyby nie Oskar, już by nie żyła..