Dodatkowo informuje go o planowanym nalocie na warsztat samochodowy z kradzionymi samochodami. To wystarcza, żeby chwilowo uspokoić gangsterów. Sędzia Marecka skazuje Małgorzatę Sarnecką na dożywocie. Po rozprawie jej samochód zostaje obrzucony kamieniami. Na szczęście sędzia nie zostaje ranna. Sikora obiecuje zapewnić Mareckiej ochronę. Policjant zaczyna wzbudzać jej zainteresowanie. Mnich jedzie na wycieczkę do Ziemi Świętej, aby zapewnić sobie alibi. W czasie jego pobytu za granicą, wynajęty przez niego płatny morderca, ten sam, który ostrzelał wcześniej wóz Blachy, zabija kilku członków gangu wołomińskiego, w tym syna Ptaka (Marian Dziędziel) - przywódcy gangu.