Na Wspólnej 501-1000

odcinek 631

Na Wspólnej 4

Danuta jest zaskoczona, że młodsza córka jeszcze nic sobie nie kupiła za pieniądze, które dostała na imieniny. Dziewczyna nie ma odwagi powiedzieć mamie, że pieniądze przeznaczyła na oddanie długu. Później mówi siostrze, dlaczego nie ma już tych 100 zł. Gosia przekonuje ją, żeby powiedziała rodzicom prawdę. W końcu Ola przyznaje się do kłamstwa, ale mimo wszystko rozmowa z mamą kończy się kłótnią.
Grzegorz dostaje wezwanie do Państwowej Inspekcji Pracy. Maria uważa, że podczas przesłuchania syn nie powinien mówić całej prawdy związanej z wypadkiem na budowie, bo może sobie zaszkodzić. Grzesiek nie wyobraża sobie takiej sytuacji, żeby chroniąc siebie obciążał Romana. Kiedy dostaje od kolegi propozycję pracy zastanawia się, czy powinien podjąć się tego zlecenia.
Jan dowiaduje się, że syn nigdy nie dostał listów od niego. Domyśla się, że to jego była żona nie chciała, aby widywał się z Adamem. Ciekaw jest, jak wyglądałby ich relacje, gdyby ten, lata temu przeczytał te listy. Adam nie umie dać jednoznacznej odpowiedzi i nie wie czy będą w stanie naprawić błędy przeszłości