Ania niecierpliwi się, kiedy w końcu będzie mogła wyjść na zewnątrz i posłuchać śpiewu ptaków. Igor jest szczęśliwy, że dziewczyna wykazuje taką wolę życia. Sylwia prosi córkę, aby umówiła ją z Oskarem. Zapewnia Wiktorię, że zmieniła zdanie i chce ugody w sądzie. Roman i Ewa planują poczekać ze ślubem do czasu aż Ania poczuje się lepiej. Igor zapewnia ich, że nie ma takiej potrzeby.