Monika panikuje słysząc, że Damian z kolegami planuje spędzić swój wieczór kawalerski w klubie "go-go". Błaga ojca, żeby przypilnował Cieślika, najlepiej, żeby Włodek w ogóle nie wypuścił ich z baru. Ale jak zatrzymać jurnych mężczyzn w pierogarni? Włodek nie spodziewa się, że pomoże mu w tym… słynny Tomasz Zimoch! Za to Monika i Joanna z przyjaciółkami po prostu szaleją, najpierw w nocnym klubie wyrywają jakiegoś przystojniaka a potem… rozbijają się z nim po mieście kradzionym samochodem. Ola przypadkiem znajduje w gabinecie Mariusza dwa bilety lotnicze do Wenecji. Jest zachwycona niespodzianką, czule dziękuje ukochanemu. Czerski jest lekko zmieszany. Wieczorem Ola chce zrobić Mariuszowi niespodziankę, przynosi mu kolację do biura, ale Czerskiego tam nie ma. Kiedy Zimińska dzwoni do niego, ten kłamie, że jest cały czas w biurze i… nie wróci na noc.