Maria ma ogromny żal do męża - nie odzywa się. Będzie milczeć, dopóki Włodek nie przyprowadzi do domu Bogdana! Zięba nie ma wyjścia – jedzie szukać syna. Niestety, nie znajduje go... Ale wieczorem Bogdan znajduje się sam. Przychodzi do ojca rozliczyć z nim całe swoje życie! Marta budzi się szczęśliwa po upojnej nocy z Pawłem. Woliński zaprasza ją na śniadanie i proponuje, żeby ukochana została u niego na kolejną noc. Konarska nie daje się długo prosić…