Zuza dostaje niespodziewaną ofertę pracy w hotelu Rusałka nad Zegrzem, mogłaby tam rozwinąć skrzydła jako niezależny szef kuchni. Magda namawia Zuzę do przyjęcia tej propozycji, ale Zuzka się waha, nie czuje się gotowa by zrezygnować i opuścić Jacka… Miki przychodzi z Sonią do mieszkania Asi, mówi, że wszystko sobie z Sonią wyjaśnił. Doszli do porozumienia, wezmą rozwód i Sonia wróci do Lwowa. Jednak ta deklaracja Mikiego spotyka się z protestem Sonii – o żadnym powrocie nie ma mowy. Asia ma dość całej tej małżeńskiej przepychanki, sama już nie wie, czy Miki nie chce, czy też nie umie rozstać się z żoną. Darek namawia Łyżeczkę na organizację kolejnego konkursu na smaki między nim a Jackiem Majchrzakiem. Obiecuje, że tym razem to on będzie zwycięzcą, a Jacek wreszcie zostanie pokonany i to publicznie. Blogerka nie bardzo daje wiarę tym zapewnieniom, jednak intryguje ją pewność, z jaką Darek mówi o swoim potencjalnym zwycięstwie. Do tego po tych wszystkich perypetiach z Jackiem, Łyżeczka nie ukrywa, że w sumie miło by było móc mu utrzeć nosa. W tym samym czasie cała ekipa „Warsztatu smaku” z Wiolą na czele namawia Jacka, by poddał się kuracji w ośrodku terapeutycznym. W trakcie jednej z takich rozmów w restauracji pojawia się Łyżeczka z Darkiem. Chcą przeprowadzić szybki pojedynek na smaki. Jacek wydaje się być przyparty do muru, na ratunek przychodzi mu Wiola. Ta sytuacja uświadamia Jackowi, że faktycznie dłużej nie może zwlekać, postanawia poddać się terapii w ośrodku, ale prosi Wiolę o zarezerwowanie w ośrodku dwóch miejsc. Jacek postanawia zabrać ze sobą do ośrodka także Olkę, mają tam również program dla osób z zaburzeniami odżywiania. Olka początkowo sceptyczna, zgadza się w momencie, kusząca jest wizja przedłużenia sobie wakacji. Nie tylko brak smaku pcha Jacka do podjęcia działania. Bohater ma poczucie, że utracił coś więcej niż smak. Swoje bolączki przeżywa również Patryk, który ostatnio oddalił się od żony do tego stopnia, że przez moment jest bliski zdrady – o mało co nie dochodzi do pocałunku Patryka i Justyny. Cała sytuacja działa na niego jak kubeł zimnej wody, postanawia walczyć o swoje małżeństwo, zamawia taxi i rusza do hotelu nad Zegrzem, gdzie Magda odbywa firmowe szkolenie. Pojawia się tam w momencie, gdy szef Magdy opowiada jedną ze swoich anegdot. Historia dotyczy tego, jak poznał swoja obecną narzeczoną i jak odbił ja ówczesnemu jej chłopakowi. Niefortunnie szef inscenizuje sytuację z udziałem Magdy. Oczami Patryka cała sytuacja wygląda dość jednoznacznie – Magda i jej szef mają romans! Patryk wpada do pomieszczenia z dziką awanturą. Po chwili orientuje się, że Magda nie jest sam na sam z szefem i że to nieporozumienie. Szef widząc desperację Patryka, pozwala Magdzie wrócić wraz z mężem do Warszawy. Małżonkowie mają szczerą rozmowę, Patryk uświadamia Magdę, że o mało co jej nie zdradził, do Magdy dociera, że ich problem jest poważny. Miki ponownie pojawia się w mieszkaniu Asi, tym razem przychodzi sam. Przeprasza Asię za poprzednie zajście, porozumiał się z żoną. Sonia bardzo chce zostać w Polsce, ale legalnie, by to załatwić, nie może póki co wziąć z nim rozwodu. Jednocześnie Miki zapewnia Asię o swoim uczuciu do niej. Wiola wykorzystuje nieobecność Jacka w restauracji i wprowadza swoje rządy. Szykanuje Zuzkę, zwalnia Asię i Mikiego, na ich miejsce zatrudnia Jose i Ewelinę (personel Toute Varsovie). Przekupuje też Łyżeczkę – w zamian za zorganizowanie jej wesela za bezcen, chce by Łyżeczka zorganizowała ustawiony pojedynek na smaki z Darkiem. Jacek z góry znałby odpowiedzi na wszystkie pytania. W „Warsztacie smaku” niespodziewanie pojawia się Brzuchomówca. Chce widzieć się z szefem kuchni, ale przecież Jacka nie ma i nikt o tym nie może wiedzieć, że się leczy na brak smaku! Wyjazd Jacka do ośrodka jest utrzymywany w tajemnicy, niestety jedna z kuracjuszek rozpoznaje Jacka i robi mu zdjęcie, które umieszcza w necie. Wiola wije się w kłamstwach, w końcu Brzuchomówca odpuszcza, nie musi widzieć szefa, by wiedzieć, czy to on gotuje, czy też jakiś „dubler”. Zamawia bardzo skomplikowane danie, któremu może sprostać jedynie wybitny kucharz. Zuza postanawia wziąć sprawę na klatę, „udaje” szefa kuchni i przygotowuje bardzo trudne danie sama. W tym czasie Wiola wydzwania do Jacka, by natychmiast wracał do Warsztatu i „gasił pożar”. Jacek pojawia się w restauracji już po tym, jak Brzuchomówca skonsumował danie przygotowane przez Zuzę. Brzuchomówca chwali jedzenie, nie daje się oszukać, mruga do Jacka porozumiewawczo, lecz z sympatią. Jacek jest przybity, kuracja póki co nie przynosi żadnych efektów, on sam się zagubił, Wiola wciska mu kartkę z gotowymi odpowiedziami na pojedynek na smaki. Skołowany Jacek decyduje się wziąć udział w oszustwie. Jednak w trakcje pojedynku, nie wytrzymuje i oświadcza, że utracił smak, że jest oszustem, a faktycznym szefem kuchni w restauracji jest od jakiegoś czasu Zuza. Słyszą to nie tylko Zuza, Patryk, Darek i Łyżeczka, konkurs jest nagrywany i na żywo emitowany w internecie. Po tym wyznaniu Jacek odczuwa wielką ulgę, niestety tylko na krótka chwilę, bo za chwilę dostaje telefon z domu – jego ojciec miał udar i jest w szpitalu.