"Toute Varsovie” - jedna z eleganckich warszawskich restauracji. Jak co wieczór lokal jest zapełniony po brzegi, a personel nie nadąża z obsługą gości. Szef kuchni, Jacek Majchrzak (Wojciech Zieliński) robi wszystko, co w jego mocy, aby ratować sytuację. Zupełnie inne podejście do pracy i gości ma inny kucharz z zespołu Darek (Piotr Stramowski). Pozostali członkowie kucharskiego zespołu Jacka to cukiernik Patryk (Piotr Głowacki) oraz sous chef Zuza (Joanna Jarmołowicz). Nad salą ma czujne oko Wiola (Weronika Książkiewicz) – atrakcyjna pani menadżer, prawa ręka właściciela „Toute Varsovie”. Tego dnia restaurację odwiedza ze swoją „świtą” Serafin (Antoni Pawlicki) – poważny inwestor, atrakcyjny, młody milioner, który oczekuje wyśmienitej kuchni i świetnej obsługi. Jacek ze swoją ekipą wychodzi zwycięsko z powierzonej mu misji. Jednak kiedy szef restauracji prosi Majchrzaka na salę, zamiast podziękowania dostaje krytykę i żądanie zwolnienia zespołu. Jacek staje twardo za swoimi ludźmi i rzuca pracę. Postanawia dokonać zmian w swoim życiu i wyprowadza się od Wioli, z którą jest w związku. Nie trzeba wiele czasu, by okazało się, że kuchnia bez Jacka nie funkcjonuje tak jak dawniej. Patryk i Zuza mają dość chamstwa Darka i również odchodzą z „Toute Varsovie”. Tymczasem do Polski zajeżdża swoim foodtruckiem Antoni (Witold Dębicki) - dziadek Jacka, również kucharz. Antoni to wolny ptak, dwadzieścia lat temu zostawił rodzinę i ruszył w świat. Jako kucharz pracował na statkach, by w końcu zejść na ląd, kupić foodtrucka i dalej przemierzać świat gotując i sprzedając „polish flaki”. Smak flaków Antoniego pamięta cała stara Warszawa. Istnieje rodzinna legenda, że dziadek Antoni dodaje do nich jakąś tajemniczą przyprawę i to właśnie ona nadaje in ten niezwykły smak. Dziadek ma ogromny wpływ na Jacka. Przekonuje go, aby wspólnie z przyjaciółmi, założył własną restaurację. Majchrzak decyduje się na ten krok…