Bartek nie chce pogodzić się z odejściem Agaty. Używa wszystkich możliwych chwytów, by narzeczona do niego wróciła. Agata jest jednak nieugięta i trzeba przyznać, że niemała w tym zasługa Barbary. Mariola głowi się nad usadzeniem gości przy weselnym stole. Chce, żeby wszyscy byli zadowoleni i dobrze się bawili, bo przecież jej wesele musi być idealne.