Alicja wciąż nie chce rozmawiać z Maksem. Piotr zostaje ordynatorem oddziału ginekologii i położnictwa. Chirurdzy przeprowadzają operację usunięcia zatoru tętnicy u starszej kobiety. Ratują też niedoszłego samobójcę. Czyn chłopaka najwyraźniej imponuje Ordzie. Alicja uważa jednak targnięcie się na własne życie za głupotę. Beata nie przestaje snuć intryg. Syn Elżbiety ma kłopoty – podpala szafkę nauczycielki w szkole. Podczas imprezy na cześć Wanata dochodzi do incydentu: zazdrosny o Alicję Maks rzuca się z pięściami na Piotra.